Lniana Victoria
Do końca roku niespełna dwa tygodnie. Chociaż nie chcę jeszcze robić podsumowań, w myśl zasady: nie chwal słonka przed zachodem dzionka, to jednak skłaniam się powoli do podsumowania rachunku na 2023 rok. Wiele rzeczy się udało, było trochę nerwów, ale i dużo pozytywów.
Literacko ten rok był dla mnie bardzo fantastyczny, odkryłam wielu wspaniałych pisarzy i cudownych pisarek fantasy.
A pod koniec roku, niczym do domu, wróciłam do klasyki literatury pięknej. Ale ten rok był dla mnie przełomowy pod względem... ubrań. Odkryłam sukienki (dotychczas wszyscy kojarzyli mnie raczej ze spodniami) i to jakie! Lniane, bardzo retro i cottagecore. Czuje się w nich komfortowo, do tego podnoszą moją pewność siebie, wiem, że mam na sobie coś ładnego, unikatowego, przy tym dobrego dla środowiska.
Tę sukienkę zamówiłam w małej rodzinnej firmie Knock Knock Linen (model Victoria). Jest piękna i cudnie się nosi. Ostatnio było tak ciepło na dworze, że pozowałam bez swetra ;) À propos swetrów, chyba mam już pomysł na resztę alpaki ;)
To już moja kolejna sukienka z lnu. Odkrywam nowe sklepy, nowe firmy. Takie oryginalne ubrania są szyte przez niewielkie, nierzadko rodzinne firmy. Dużym plusem jest możliwość dopasowania ubrania do sylwetki. Oczywiście są i kieszenie. A całość jest doskonale wykończona.
Jak się czuję w takich ubraniach? Dobrze. Bardzo dobrze. Są niecodzienne i chyba wymaga odwagi, by iść w nich do pracy lub na zakupy, ale często właśnie zakładam te moje lniane piękności do pracy. Dobrze współgrają z kardiganem lub kamizelką i nie wymagają zbyt wielu ozdób, najwyżej solidnego paska.
Na sezon letni planuję ze dwie suknie z lżejszego lnu, może jakąś z muślinu lub perkalu, a jeśli dostanę, to i z indyjskiej bawełny. Chcę się również rozejrzeć za spodniami w kolorze navy blue, a z pewnością kupię dwie pasujące koszule. Jak widać, pracuję nad kapsułową szafą, pełną niepowtarzalnych, zrównoważonych ubrań, które posłużą mi lata. Chociaż noszę dżinsy i swetry, coraz częściej wybieram ubrania w stylu cottagecore i grandmacore.
0 Komentarze