TBR'24

by - stycznia 04, 2024

Witam Was serdecznie w Nowym Roku! 

Jeszcze pół roku temu wybrałabym 52 książki i pewnie przeczytała ze trzy, resztę pozostawiwszy na stosie wstydu. Ale tym razem będzie inaczej. Zeszły rok był poświęcony fantastyce, co wyszło mocno średnio. Jestem pod wrażeniem Sapkowskiego, Chakraborty... i to by było tyle. Gdzieś tam jeszcze przewinęło się kilka wdzięcznych tytułów (Pawilon małych ssaków, Psy Pana), które zostawiły po sobie dobre wspomnienia, ale zdecydowałam wrócić do czytania "prawdziwego". 
 


Chcę, by czytanie przynosiło mi taką samą radość, jak kiedy w liceum wybierałam się do biblioteki poodkrywać nowych autorów — wybierałam wówczas w większości klasykę, ale i rzeczy nowsze z serii Salamandra. W klasyce zresztą jestem zakochana "od zawsze", więc to dla mnie środowisko naturalne. Zauważyłam również u siebie niejakie zwolnienie rytmu, uważniejsze czytanie, co niesie jeszcze większą przyjemność z lektury. Stąd ten odkładany latami Galsworthy. Będę kontynuowała czytanie 𝐒𝐚𝐠𝐢 𝐫𝐨𝐝𝐮 𝐅𝐨𝐫𝐬𝐲𝐭𝐞'ó𝐰, chociaż druk drobny i kartki wręcz beżowe; powoli, koło pięćdziesięciu stron przed snem, zupełnie jakbym "jadła słonia". Myślę, czy nie przeczytać wszystkich tych wspaniałych sag - Palliserów, Whiteoaków... Ale po kolei. Powiedzmy, saga rocznie ;) 
 

 
 
Upatrzyłam sobie na ig kilka fajnych wyzwań:
U @czytamyzapasy będą to książki z tytułami na Y i F, u mnie będzie to 𝐅𝐚𝐫𝐚𝐨𝐧.
U @double.bookspresso w wyzwaniu #czytamnagrodzone będą kraje nordyckie, więc może sięgnę po 𝐆ö𝐬𝐭ę 𝐁𝐞𝐫𝐥𝐢𝐧𝐠 (ta akurat z biblioteki, podobnie jak Zamiatin), chociaż myślałam o Mice Waltarim (𝐄𝐠𝐢𝐩𝐜𝐣𝐚𝐧𝐢𝐧 𝐒𝐢𝐧𝐮𝐡𝐞), ale skubany chyba nie dostał żadnej nagrody. 
Moje wyzwanie #czytamystulatki to 𝐌𝐲 Zamiatina, 𝐁𝐢𝐚ł𝐚 𝐦𝐚ł𝐩𝐚 (część Forsyte'ów), a także 𝐂𝐳𝐚𝐫𝐨𝐝𝐳𝐢𝐞𝐣𝐬𝐤𝐚 𝐆ó𝐫𝐚 i 𝐃𝐫𝐨𝐠𝐚 𝐝𝐨 𝐈𝐧𝐝𝐢𝐢. 
W lutym z @magdeuke będę czytała 𝐈𝐥𝐢𝐚𝐝ę. 
@przeczytalamksiazke i @pejzaze_ksiazkowe zapraszają do wspólnego czytania Zoli, więc na liście pojawił się 𝐆𝐞𝐫𝐦𝐢𝐧𝐚𝐥. 
Chciałabym sięgnąć również po 𝐊𝐚𝐭𝐞𝐝𝐫ę 𝐍𝐌𝐏 𝐰 𝐏𝐚𝐫𝐲ż𝐮 Wiktora Hugo oraz 𝐆𝐞𝐫𝐬𝐡𝐰𝐢𝐧𝐚 Lucjana Kydryńskiego.

Poza tym są jeszcze świetne bingo:

#seriewydawniczebingo u @pejzarze_ksiazkowe
#czytamxixwiek u @victorian_fiveoclock (tutaj pasują 𝐒𝐳𝐚𝐟𝐢𝐫𝐨𝐰𝐞 𝐨𝐜𝐳𝐲 oraz 𝐓𝐞𝐬𝐬 Thomasa Hardy'ego)
#bibliotecznebingo u @nosek.w.ksiazkach



Jak widać, to ułamek tego, co mam na półkach (a pracując w bibliotece, można naprawdę poszaleć!). Wiadomo, coś wpadnie, wyjdą nowości, coś się znudzi i będzie się sięgało po inny gatunek. Ale myślę, ze pierwszy raz zrobiłam tak dobrze zaplanowaną i zdroworozsądkową listę. Myślę, że ten niewielki wycinek moich "półkowników" jest ułożony w sam raz, mierząc siły na zamiary. No i będę czytała to, co lubię najbardziej, czyli klasykę.  Jeśli mi zbrzydnie, lub będę potrzebowała odmiany, zawsze mogę sięgnąć po dobre fantasy albo obiecujących debiutantów. 

 

Zobacz także:

0 Komentarze